wtorek, 5 kwietnia 2011

I've got nothing to wear

Udało mi się wygospodarować troszkę czasu na nowy post :P Kurcze zalatana jestem niemiłosiernie od 3 dni. Wczoraj zajęcia, potem spotkanie z promotorem, prosto z Londka do pracy. Dzisiaj już raz w pracy byłam, teraz próbuję ogarnąć torby, później wypadałoby skoczyć na jakiś lunch (baked beans mi sie śnią po nocach) i znowu do pracy. A jutro o tej porze będę już w Polsce :P Więc dzisiaj ostatni post z UK na najbliższy miesiąc :D Dobra zmykam bo trzeba się skończyć pakować i zamierzam wszamać angielską kiełbache z beansami na lunch (:P)

I'm kind of busy in last 3 days. Yesterday I had uni, then meeting with my dissertation supervisor, then work. Today I've done one shift already, now have to puck my bags, then lunch and second shift :) But tomorrow on this time I will be at home :) Can't wait :D:D:D:D

 Jeans- GAP
Koszula/ Shirt- GAP
Top- H&M
Buty/ Shoes- Office
Torebka/ Bag- Chloe Paddington

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz