piątek, 17 grudnia 2010

Onec upon December....

Po małej przerwie, związanej z lekkim nawałem pracy na uniwerku i przyjazdem na Święta do domu, dalszy ciąg blogowania :)
W ciągu kilku ostatnich dni pogoda nie zachęcała do robienia zdjęć, dopiero dzisiaj śnieg przestał padać i było to możliwe :) Aczkolwiek muszę przyznać, że dzięki temu sceneria jest wprost bajkowa :)
Futra...hmmm... rok temu, kiedy mama zaproponowała mi, żebym wzięła jej futro, mój płaszcz był za cienki i strasznie w nim marzłam, zapierałam sę jak mogłam, żeby tego nie robić. W tym roku natomiast, do jednego posiadanego już futra (dziękuje mamo :)) dokupiłam kolejne. Wygląda na to, że był to strzał w dziesiątkę :D Jest lekkie i bardzo ciepłe, a że mrozik daje się we znaki, stało sie też idealnym okryciem na porę przedświateczną :)  Uprzedzę pytania :) Jest to futro SZTUCZNE :)

After a short break I'm back :) Just had a lot to do at the uni and then I was coming home so had no time :(
Because of the weather during last few days we couldn't take any pictures, fortunately it stopped snowing today so we had a little photo shoot :)

Fur coat...hmmm... when last year my mom told me to take her old fur I said no, even when I was absolutely freezing wearing my coat. This year I bought another fur, so now I've got two of them (thx mom :)), it seems it was my best purchase this season :) The fur is warm, elegant and FAKE :D



 Z gościnnym udziałem Reksia :D/ With my dog Rex :)


 Komin/Snood- Primark
Futro/ Fur coat- Second Hand
Pasek/ Belt- prezent/gift
Sweterek/ Cardigan- New Look
Bluzka/ Top- New Look
Rurki/ Super Skinny Jeans- Primark
Buty/ Boots- Primark
Torba/Bag- Stam Bag by Marc Jacobs (gift)

Biżuteria której niestety na zdjęciach nie widać

Kolczyki/ Earrings- Primark

 Zegarek/ Watch- eBay

4 komentarze: