niedziela, 22 maja 2011

Jelly shoes

O jelly shoes słyszałam już dawno, później kilka razy widziałam je w sklepach. Ale zawsze przychodziło opamiętanie w stylu "kurcze to guma, nie będą się nadawały do noszenia latem". Ale później postanowiłam ze dam im szanse. Jest to co prawda tania wersja z Primarku ale wydaje mi się ze na początek są ok. Jak na razie sprawdzają się, ale temperatura za wysoka to nie jest... Ale co tam :) Życzę Wam milej niedzieli :)

I heard about jelly shoes before but wasn't sure about them. Then I decided to buy some from Primark just to try... So far they're ok....


 Jeans- Camaieu
Top- Primark
Sandały/ Jelly Shoes- Primark
Torba/ Bag- Ted Baker
 Wisor/ Necklace-Claire's

3 komentarze:

  1. uważam ,że tą bluzkę uwydatniłaś swoje kształty :/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam kilka par sandalek jelly shoes tez od Primaniego i sa to najwygodniejsze buty na swiecie!

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam w planach kupno jakichś jellyshoes:)
    ale bardziej byłabym za balerinkami jelly peep toe;)

    http://jeilliebean.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń